sobota, 11 maja 2013

Hetalia - recenzja. część 1.

*LE SPOILER*


W Hetalii nie da się za bardzo spoilerować, ponieważ sam podręcznik od historii zdradza szczegóły. Mimo to, piszę że to spoiler, żeby nikt się nie czepiał. 
Uwaga, w tym poście opiszę tylko Państwa Osi i Alianatów. Reszta państw będzie w następnym..czyli po prostu podzielę tą recenzję na dwie części

Hetalia to anime opowiadające o historii świata, krajów, tradycji... w sposób szczególnie szczególny.
Bohaterami są uosobione kraje, z przypisanymi im stereotypami, zachowaniami i kulturami. (Prawie) każde państwo zostało tu umieszczone, nawet Polska. 
Pierwszy sezon, "Hetalia Axis Powers" skupia się na historii Państw Osi - Niemiec, Japonii i Włoch Pólnocnych, oraz Aliantów - Ameryki, Rosji, Anglii, Francji i Chin.
W sposób niby zabawny i nieco yaoiowaty zostają tam opisane wszystkie sojusze, wojny i stosunki między państwami. (Pary hetero i postacie żeńskie są tam rzadkością.)

Drugi sezon, "Hetalia World Series" dotyczy już bardziej całego świata (Europy, Azji, Ameryki).
25 stycznia tego roku, była premiera trzeciego sezonu "Hetalia The Beutiful World", ale niestety nie została jeszcze przetłumaczona na polski. Znaczy, z napisami jest. Albo z angielskim dubbingiem.

Hetalia to komedia, parodia i historia w jednym. Choć to ostatnie w coraz mniejszym stopniu...



(Przejdę od razu do charakterystyki postać, nie będę się przecież rozwodzić nad historią świata... od tego jest podręcznik do historii.)

PAŃSTWA OSI:




Włochy Północne, Feliciano (Veneziano) Vargas.
Jest bardzo...żywiołowy (ADHD), pogodnie usposobiony (tępy), przyjacielski...jakimś cudem jest spokrewniony ze starożytnym Rzymem (Dziadzio Rzym!). To jedna z najpozytywniejszych postaci w całej serii, nie jest ani trochę odpowiedzialny (ale z jakieś racji nikt nie zwraca na to uwagi). Do jego hobby można zaliczyć gotowanie (PAAAAASTAAAAAAAA!...Serio?), rysowanie (dla Dziadzia Rzymu), produkcja białych flag, wymachiwanie nimi, spanie i "podryw". Jest bardzo miły w stosunku do kobiet. Kocha Niemcy (ponieważ on potrafi wiązać sznurówki). Poza tym Feliciano to infantylny mazgaj, który uwielbia wyrażać swoje uczucia poprzez gestykulację i przytulnie Niemiec i Japonii. Chodzi z zamkniętymi oczami i wszystko widzi.
Fanatyk makaronu (PAAAASTAAAA!!!..Oh God...), pizzy i sera.
Wyznaje pastafarianizm.
Jego typowy "dźwięk" to: Vee~, bądź Hatta, Hatta~. Oraz oczywiście co drugie słowo to PAASTAA!!...Tak.
Postać fajna, aczkolwiek cud, że jeszcze nie spalił Europy.

Po lewej Włochy Północne, a po prawej Południowe, o których będzie w następnym poście :D


Niemcy, Ludwig Beilshmidt.
Jedyna stuprocentowo poważna postać w Hetalii (kartoflak). Sąsiaduje z Bufonowatym Austrią, Zboczonym Francją, Nieodpowiedzialnymi Włochami i Totalni Zajefajnym Polską. Tak więc sytuacja nieciekawa... Ludwig jest aż zanadto odpowiedzialny, w dodatku uwielbia czystość i porządek (pedant). Na dobrą sprawę w sytuacjach kryzysowych wystarczy mu kufel (ewentualnie 20) piwa. Ma wszystko dokładnie rozplanowane, nawet odpoczynek. Zawsze działa z zasadami. Przyjaźni się z Włochami Północnymi. Jego hobby to: sprzątanie, picie piwa hektolitrami, spacery z psem, dręczenie Japonii i wytykanie mu jego słabej tężyzny fizycznej. Ludwig to straszny perfekcjonista, który nigdy nie robi błędów. Lubi na wszystkich krzyczeć - jak prawdziwy Niemiec.
PS. Jest zboczony, czyta playboya.
I...trzyma starszego brata w piwnicy.


Japonia, Honda Kiku.
Małe, wstydliwe, wyspiarskie państewko, które było odizolowane przez większość czasu. Po zawarciu Paktu Trzech (sojuszu Niemiec, Włoch i Japonii), wychodzi na świtało dzienne. Ma kulturę odmienną i nieznaną innym krajom, przez co wydaje się tajemniczy. Niewiele wie o świecie. Jest zwinnym, pracowitym, zaprawionym w boju do produkcji figurek mini robotów krajem.
Ma ukryte pragnienia, o których świat nie może się dowiedzieć, tak więc je wyjawię: Lubi sobie wyobrażać Szwajcarię, jako radosną dziewuszkę-góralkę, z którą wesoło skacze po górach i śpiewa, niszcząc nam wszystkim zdrowe zmysły, i resztę i tak już nieźle poharatanej psychiki. Potrzebuje czasu żeby przywyknąć do innych państw. Został wychowany przez Chiny, który znalazł go w bambusie. Jego hobby to właśnie produkcja miniaturek i paczanie zmian pór roku.
Wg. moich obserwacji, Japonia cierpi na autyzm.



ALIANCI:




Ameryka, Alfred F. Jones.
Jest dużym, młodym, egoistycznym państwem, kochającym fast-foody, samoloty i kolorowe ciasta. W Hetalii często pojawiają się retrospekcje z jego dzieciństwa, w którym był wychowywany przez Anglię.
Rozbrykany i żywiołowy, uważa siebie za bohatera, zdolnego obronić wszechświat. Denerwujący trochę... Wpiernicza hamburgery i colę w ilościach hurtowych i nie tyje.Jego taktyka wojenna skupia się na angażowaniu się jako ostatni i wygrywaniu jako pierwszy. Jego śmiech niszczy psychikę.
Od czasu uzyskania niepodległości, kłóci się z Anglią. Przyjaźni się z wielorybami i kosmitejszyn. 
I AM HERO!



Anglia, Arthur Kirkland.
<MadaFaka> Gentleman. Nie najlepiej się dogaduje z innymi państwami, jest raczej samotnikiem. Wychował Amerykę, kłóci się z Francją od urodzenia. Nie chciał zostać "mężem" Francji. Jest denerwująco uparty, nie lubi przegrywać, infantylny, zuchwały. Ma świetny kontakt z jednorożcami i wszystkim, co nie istnieje. Jego kuchnia przekracza granice możliwości Beara Gryllsa. Wynalazł "gotowarkę?" do jajek.
 Mogłoby się wydawać, że to próchniak, ale tak naprawdę jest bardzo uczuciowy i wrażliwy. Miło wspomina czasy spędzone KIEDYŚ z Ameryką. Sentymentalny.  Słucha rocka. Ma brwi na pół twarzy. Jako hobby traktuje krytykowanie filmów Ameryki.
Ameryka nazywa go Iggy. 
Ciekawostka: swoimi satanistycznymi kręgami potrafi przywołać głowę Rosji.
<Tak, pije herbatę o "five o'clock">



Francja, Francis Bonnefoy.
Braciszek Francja, najwspanialszy jaki tylko może być. Kocha wygrywać, chociaż nie udaje mu się to najlepiej od śmierci Napoleona. Próbował zmusić Anglię do "zawarcia sojuszu" (odc. 12, s. 1). Na ogół kłóci się z Anglią. Chciał przyłączyć do siebie <zgwałcić> Włochy Południowe, kiedy ten był jeszcze dzieckiem. Ubiera się w jaskrawe kolory, przez co jego armia jest strasznie oczojebna na polu bitwy. Pija czerwone wino, a swoje porażki tłumaczy "to po prostu nie był mój czas, ale wkrótce zobaczycie prawdziwego braciszka Francję!" czy jakoś tak. Dobrze gotuje, "flirtuje", lubi chodzić z różą w kroczu, jest ekshibicjonistą,  nazywa Niemcy swoim najlepszym przyjacielem, kroi ziemniaki. 
Zboczony na maxa. Bardziej niż Niemcy (choć nie wiem, czy tak się da).

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.



Chiny, Wang Yao.
To jest taki gość, aru, najstarszy ze wszystkich krajów, aru, ma problemy z kręgosłupem, aru, w dodatku wszędzie, gdzie tylko może, aru, wwala to swoje "aru", aru. Wszędzie nosi ze sobą swoją pandę  w koszyku na plecach, aru. Jeśli atakuje, to tylko patelnią, poza tym, aru, pracuje dorywczo jako pokemon Ameryki. Ćwiczy tai chi, aru. Dostał kiedyś od Japonii pluszaka, aru, będącego zamaskowanym Hello Kitty, pod którego bardzo często podszywa się Rosja, aru. Jest przesadnie tradycyjny i realigijny, oraz zbyt spokojny. (Ale oczywiście od czasu do czasu zdarza mu się wybuchnąć, aru.)
Wg. Mangi: Ma obsesję na punkcie swoich adeptów, np. Hong Kong. Za żadne skarby, aru, nie pozwala im się od siebie odłączyć. Wiele osób zastanawiało/a się nad tym, czy Chiny to na pewno chłopak. Tak więc zatwierdzam, Wang jest facetę. 
PS. Seyuu Chin to dziewczyna, mimo tego, że same Chiny to postać męska.

.
.
.
.
.
.
.
.



Rosja, Ivan Braginsky.
Wszyscy się go boją, a on biedny, chce tylko, żeby wszystkim było dobrze! (Jako jedność z Rosją). Lubi rozbierać Polskę i molestować Litwę i resztę państw bałtyckich. Czasem przebiera się za pandę Chin. Miewa dość intrygujące pomysły, takie jak skakanie z samolotu krzycząc: VOOODKAAAA!, oraz siadanie na przeklętych krzesłach. Nie wiadomo dlaczego, zawsze ma przy sobie kran. taki oderwany, do...celów bliżej nieznanych. Działa na własną rękę i nikomu się nie podporządkowuje, uważa, że jedynym wyjściem jest wojna. Przekonany o swej niewinności, ma w żopie, że innym robi krzywdę. Charakter do bólu monotonny, ale dobrze dobrany - yangire, lubi klepać Łotwę po głowie. Ma dwie siostry, Ukrainę i Białoruś, w tym ta druga próbuje go zmusić do małżeństwa. Jedyne państwo, którego boi się Rosja, to właśnie Białoruś. 






A z tyłu jedyna osoba, której boi się Rosja. 


Mądry filmik about hetalia.



Reszta krajów i moje wywody na temat kreski i takich tam, w następnym poście.


5 komentarzy:

  1. kocham Hetalie <3 widzę, że się napracowałaś z tym postem, gratuluję wytrwałości. Wszystko jest ładnie napisane ;D

    http://japonskigeodeta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś boska, te opisy są uwer-mega-hiper. Mieliśmy ubaw po pachy. Dalszej owocnej pracy życzą Cyzio i Kira.
    PS. (od Kiry) LOVE YAOI~! <3333333333333333333333333
    PS.(Cyzio) Jupi ka jej mada faka!!!!!!!!! Polska 4ever

    OdpowiedzUsuń
  3. emm
    jestem w 5 sezonie
    skonczylem go ogladac
    czemu jak cos sie raz wydarzy komus to uznajesz to jako jego hobby (siadanie na przekletych krzeslach)
    anglia nie ma czaru przywolujacego rosji tylko wtedy byl tam
    jakim cudem wlochy sa spokrewionie z rzymem?
    nie wiem moze dlatego ze to ich stolica i ze sa na ich ziemi
    mowienie ze ktos jest niedorozwiniety to w ogole przesada
    w ogole odcinek 12 strona 1?
    cos tu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odcinek 12 sezon 1

      Usuń
    2. właściwie dlatego, że główna część starożytnego rzymu to właśnie włochy...
      dlatego, że były centrum rzymu i jego początkiem w przeszłości ( tereny ) [chyba]

      Usuń